język polskijęzyk angielski

Skutki uboczne

Tytuł oryginalny
Ohrožené druhy
Tłumacz
Krauze, Krystyna
Gatunek sztuki
Dramat
Obsada kobiet
Obsada mężczyzn
Postacie
Jerzy Czejka – 60 lat; Jan – 60 lat; Jana – 55 lat; Michaela/Ewa – 40 lat; Paweł – 22 lata; Hanka, drag queen – 30 lat

„CZEJKA: Kiedy dorastaliśmy, w szkole wmawiano nam, że kapitalizm jest zgniły.

A my się śmialiśmy z tego, bo przecież wiedzieliśmy swoje. (...) I kiedy już wiadomo,
że kapitalizm rzeczywiście jest zgniły, zabrakło nam słowa, żeby nazwać ten system."
„JAN: Wiesz, co mnie fascynuje w tym systemie? Jako jedyny próbuje pracować z ludzkimi
wadami. Nie mówi ci: bądź lepszy. Mówi: to będzie działać, niezależnie od tego, jaki jesteś."

Petr Zelenka w swojej nowej sztuce zmusza do refleksji nad szaleństwem globalizmu i kapitalistycznej gospodarki w młodych demokracjach europejskich, stawiając zasadnicze pytanie, czy coś takiego jak kręgosłup moralny człowieka jeszcze istnieje. Polski tytuł odsyła nas do logiki przyczynowo-skutkowej, czyli logiki czasu, do którego główni bohaterowie sztuki często się odwołują, chcąc ponownie przeżyć rewolucję „na miarę swojej młodości", kiedy tworzyli Kartę'77. Czy w ustroju demokratycznym bunt jest możliwy, a jeśli tak, to za jaką cenę? I: czy moralność istnieje niezależnie od ustroju politycznego? To nie jedyne pytania, z jakimi autor pozostawi nas samych.

Głównym bohaterem jest wybitny fotograf, Jerzy Czejka, którego odważne, łamiące tabu zdjęcia cechuje nie tylko wysoki poziom artystyczny, ale i zaangażowanie społeczno-polityczne – Czejka to bojownik o prawa człowieka, który pomógł swoimi zdjęciami wielu ludziom. Ma za sobą zaszczytną przeszłość działacza na rzecz wolności i nadal znany jest ze swoich niezłomnych zasad moralnych – poza układami, nie pracuje dla reklamy, jest nieprzekupny i lojalny wobec przyjaciół.

Jerzy z żoną Janą, laborantką z zawodu, tworzą inteligenckie, skromnie żyjące małżeństwo po przejściach; w młodości Jana była żoną przyjaciela Jerzego, również fotografa – reportera, który zginął robiąc zdjęcia wojenne. Sporo pili, Jana zdradzała męża z Jerzym, który po śmierci przyjaciela zaopiekował się Janą, a obecnie są po ślubie już 15 lat. Jana nie pracuje, zajmuje się domem i ojcem chorym na Alzheimera, którego odwiedza codziennie w miejskim szpitalu.

Czejka ulega namowie Pawła i zgadza się nakręcić spot reklamowy dla koncernu farmaceutycznego, który wprowadza na rynek nowy lek Cogitamin, dostępny bez recepty. Przyjmuje tę robotę ze szlachetnych pobudek, żeby ojcu Jany zapewnić opiekę w lepszym domu spokojnej starości w Austrii.

Sztukę rozpoczyna sen Czejki. Budzi go telefon – okazuje się, że przyznano mu pokojową Nagrodę Nobla. Jego żona, Michaela, nie może jednak uwierzyć – sądzi, że do Czejki wydzwania jego kochanka, Jana. Wyrywa słuchawkę telefonu i obrzuca ambasadora Szwecji stekiem wyzwisk. A następnie zabija Czejkę, strzelając doń z pistoletu. Czejka z ulgą budzi się obok Jany. Ten sen z początku zdaje się być zupełnie od czapy - stanowi jednak wprost genialną alegorię.

Akcja sztuki przenosi się z mieszkania do pokoju małej firmy Ewy i Pawła – Pitch Production, która walczy o zlecenie z agencji reklamowej pracującej dla korporacji farmaceutycznej, inaczej grozi im bankructwo. Postanawiają posłużyć się Czejką, którego „negatywny stosunek do komercji przedstawia konkretną wartość komercyjną". Ma to być klasyczny projekt AMC - Art meets commerce dla grupy docelowej 40+. Ewa i Paweł krok po kroku wprowadzają Czejkę w bezwzględne mechanizmy pracy w reklamie nie kryjąc przed nim również swoich motywacji. Czejka ma zdobyć dla nich to zlecenie, odnawiając kontakt z Janem, przyjacielem z lat szkolnych, a obecnie szefem działu marketingu wielkiej firmy farmaceutycznej, która pracuje na rzecz koncernu. Spotykają się w kabarecie, który Jan, homoseksualista, założył dla Hanki, drag queen, z którym od ośmiu lat żyje w związku.

Jan zrobił oszałamiającą karierę, jest zamożny, stać go na różne kaprysy, a jednocześnie ma poczucie klęski, że zaprzedał się mamonie. Podziwia Czejkę za nonkonformizm i cierpi z powodu jego pogardliwego stosunku do niego. To dlatego ich drogi się rozeszły. Więc teraz odnosi się sceptycznie, a nawet cynicznie do współpracy z nieznaną w branży firmą Ewy i Pawła, której scenariusz reklamowy uważa za plagiat (jak wiadomo, w reklamie plagiat to codzienność).

Kolejne zdarzenia mają charakter lawinowy. Czejka zachowuje się schizofrenicznie: chcąc „zjeść ciastko i mieć ciastko", postanawia przeprowadzić śledztwo na temat nowego leku. Z Janą, która wspiera go informacjami na temat użytego w produkcji leku polimeru, odkrywają, że jego skład chemiczny jest bardzo podobny do składu starego leku – Butarinu, który miał leczyć Alzheimera, ale prawdopodobnie jednym ze skutków ubocznych było natężenie objawów tej choroby. Koncern na czele ze swoim szefem marketingu prowadzi kampanię reklamową na rzecz wprowadzenia nowego leku, w którą włącza się Jana, zauroczona nowym obiektem pożądania. Jako realistka próbuje sprowadzić Czejkę na ziemię, co prowadzi do kolejnych antagonizmów między nimi, a ostatecznie doprowadzi do rozwodu.

Niezłomny Czejka namawia Pawła do buntu i walki o wartości moralne. Wspólnie z Ewą przygotowują miejską akcję artystyczno-społeczną „Ofiary Butarinu". Ostatecznym starciem jest konferencja prasowa, podczas której Czejka przedstawia scenę: Hanka przebrany za Ghandiego pcha ojca Jany na wózku, a wokół statyści przebrani za Hitlerów i Chaplinów wymachują globusami i laseczkami. Przede wszystkim jednak zdjęcia chorego człowieka, które rozpowszechnia Internet na skalę masową, działają porażająco i grożą korporacji skandalem.

To nie są jedyne skutki uboczne, jak zatytułowała w porozumieniu z autorem sztuki swój przekład Krystyna Krauze, podjętych decyzji. Na zwycięzcę walki o sprawiedliwość czekają nowe pokusy w tym najlepszym ze światów: najnowszy model jaguara z pensji szefa marketingu wielkiej firmy produkującej leki... homeopatyczne oraz związek otwarty z Ewą, którym pociesza się po rozwodzie z Janą.

Relatywizm moralny koi wątpliwości sumienia:  czy te decyzje Czejki świadczą o wątłości jego kręgosłupa? Homeopatia nie jest szkodliwa, praca dla tej firmy w pewnym sensie chroni go przed pokusą angażowania się w pracę dla bardziej podejrzanych korporacji, a być może też Czejka jako artysta już się wypalił, a teraz chciałby sobie pożyć beztrosko i dostatnio, nie wszczynając wojen ze światem, który z odpowiedniego dystansu może nawet uchodzić za sprawiedliwy? Strata żony z początku boli, ale przecież pozwalając Janie odejść, wyświadcza jej przysługę.

Całą tę historię dopełnia kilka charakterów pobocznych, nie mniej barwnych, jak choćby Hanka, który wieczorami występuje jako drag queen, wcielając się w rolę słynnej czeskiej divy. Jest w tym lekki posmak Almodovara, lecz to zdecydowanie Zelenka. Chyba że Zelenka to taki czeski Almodovar? Coś w tym jest.

Znakomicie skonstruowany dramaturgicznie, z krwistymi postaciami, szczerymi dialogami tekst trzyma w napięciu do końca i daje nam bardzo ostry obraz współczesnego świata, z jego bezwzględną wojną o pieniądz na skalę globalną. Wspaniały moralitet.

Formularz zamówienia sztuki

Zamawiana sztuka: Skutki uboczne