Cała prawda o idealistach: albo się gżą na balangach, albo stają się wyzyskiwaczami. Jana, jej córka Pawlina oraz partner Pawliny, Wiktor, spotykają się w okresie świąt Bożego Narodzenia, podczas gdy w telewizji non stop relacjonowany jest pogrzeb Vaclava Havla. To wydarzenie prowokuje Janę do wspomnień; w 1989 r., w czasie aksamitnej rewolucji, była młodą idealistką. Niedługo urodzi córkę; żyje w przekonaniu, że Pawlina jest owocem jej romansu z Havlem („[…] Wtedy, w tej knajpie, wywaliło bezpieczniki. Byłam tam z siedmioma facetami, totalne ciemności” – wspomina Jana). Z fascynacji Havlem podkpiwał jej ojciec, zapalony gracz w mariasza, który wciągnął Janę w świat hazardu.
Mijają lata, Jana staje się wyrachowaną milionerką, mistrzynią pokera. To wyjątkowo ekscentryczna postać. Nie zawaha się przed szantażem, użyciem rewolweru, a nawet romansem z partnerem swojej córki. Wiktor wyraża podobny cynizm, choć skrywa go pod płaszczykiem ideałów. Mężczyzna odrzuca idealizm Havla jako anachroniczny. Reklamuje hasło „Chcę żyć”, które zamierza wykorzystać w programie nowej partii politycznej. Podstawą programu ma być zwiększenie szans młodych pracowników na rynku pracy poprzez maksymalne zwiększenie ich produktywności… czyli mówiąc wprost, wyzysk. Sam pragnie zbić jak największy kapitał.
Rozdarta Pawlina nie ma innego wyboru niż pójście drogą swojej matki i dziadka – wybiera życie bezkompromisowej hazardzistki, bo, jak mawiał jej dziadek:
Hazard jest najlepszym sposobem na zarobienie pieniędzy w każdym systemie. Pieniędzy z hazardu nikt nie może ci zabrać ani opodatkować, niezależnie kto właśnie rządzi: Gorbaczow, Gandhi czy też Hitler, to wszystko jedno, i jeśli kiedyś nadejdzie kolejna epoka lodowcowa, to ludzie wyryją sobie w lodzie piki i kara, i będą grać o krzemienie do rozpalania ognia!
Jak pisze Elżbieta Zimna, autorka wstępu do antologii Prawda i miłość. Czeskie sztuki współczesne:
"Bohaterowie tego dramatu są jak żywe przykłady ludzi z filozofii Václava Havla, którzy wybrali życie w kłamstwie i drogę moralnego unicestwienia (zresztą takie postaci – zakłamane, skrajnie egoistyczne, wykorzystujące innych do swoich celów i strasznie przy tym nieszczęśliwe – zaludniają też dramaty samego Havla). Każdy, kto zgorzkniał, „stracił iluzje”, wybrał drogę myślenia tylko o sobie i swoim zysku, traci własne człowieczeństwo. […] Václav Havel przestrzegał, że pierwsze, choćby niewielkie, kłamstwo w interesie prawdy, pierwsza, choćby niewielka, niesprawiedliwość w imieniu sprawiedliwego celu, pierwszy niemoralny czyn pod płaszczykiem moralności i pierwsze niepoddane refleksji zejście z właściwej drogi – oznaczają pewny początek końca."
Świat po transformacji nie przynosi łatwych rozwiązań, degeneracja przybiera po prostu inne oblicze. Ludzie się nie zmieniają, wciąż upajają się władzą i wyzyskiem w błędnym przekonaniu, że świat leży u ich stóp, a jego zasoby niewyczerpane.
- Sztuka ukazała się w antologii Prawda i miłość. Czeskie sztuki współczesne w 2020 r. (wyd. ADiT)