Płaksy
Trzech konających w jednym szpitalnym łóżku, cóż, to Kalkuta, miliony biednych Hindusów. Obchód lekarski mija ich pędem, traktuje lekkim skinięciem głowy, bez słowa. Dwie pielęgniarki. Starsza, obyta ze śmiercią, ma dla nich jedną radę: nie trzymajcie się kurczowo życia, bo co to za życie. Nie zakłócajcie naszego spokoju jękami i żalami. Cierpcie i umierajcie cicho. Młoda pielęgniarka pełna empatii i życzliwości robi co może, by ich pocieszyć.