język polskijęzyk angielski

Yasur, Maya Arad

Jak zachować człowieczeństwo po masakrze w 17 krokach

Tytuł oryginalny
How to Remain a Humanist after a Massacre in 17 Steps
Tłumacz
Olek, Agnieszka
Gatunek sztuki
Dramat
Obsada kobiet
Obsada mężczyzn
Czas akcji
współcześnie
Miejsce akcji
Izrael
Prapremiera
grudzień 2023, Jaffa Theater, reż. Sapir Heller

Sztuka izraelskiej dramatopisarki – Mayi Arad Yasur – napisana jako reakcja na terrorystyczny atak Hamasu na Izrael siódmego października dwa tysiące dwudziestego trzeciego roku to przejmujący głos o ogromnym emocjonalnym ładunku, niosący za sobą poważny dylemat etyczno-moralny. Tytułowy postulat zachowania człowieczeństwa nawet w tragicznych warunkach od początku do końca przyświeca kilkunastostronicowej sztuce, która pisana jest z perspektywy izraelskiej matki, chcącej za wszelką cenę chronić życie swoich dzieci. Dramat rozpoczyna prolog, będący zapisem wspomnianej w tytule masakry. Jest szósta trzydzieści. Alarm. To początek zmasowanego ataku rakietowego. Przerażona kobieta próbuje obudzić swoje dzieci. Jednak – niestety – nieskutecznie. Układa je więc jedno obok drugiego na łóżku i kładzie się na nich niczym ludzka tarcza. Do drzwi dobija się szukająca schronienia sąsiadka. Kobieta jednak nie może otworzyć – jej jedyną rolą w tym momencie jest bronić swoich dzieci. 

Autorka w głównej części swojego tekstu tworzy swego rodzaju instrukcję, listę siedemnastu punktów, odpowiadających na zadane w tytule pytanie: Jak zachować człowieczeństwo po masakrze w 17 krokach. Proponuje między innymi, aby być na bieżąco z wiadomościami, ale nie oglądać telewizji. Zadzwonić do przyjaciół znajdujących się po drugiej stronie muru. Rozmawiać z matką i innymi bliskimi kobietami o ich doświadczeniach. Nie słuchać byłych wojskowych komentujących bieżące wydarzenia. Uprawiać seks i objadać się węglowodanami. Szukać małych, podnoszących na duchu historii. Udzielać się społecznie. Chronić swoje dzieci przed nadmiarem informacji. I przede wszystkim nie zwracać się do Boga i nie wdawać się w dyskusje z europejskimi moralistami.

Izraelska dramatopisarka w autentyczny i przejmujący sposób przedstawia perspektywę kobiety, w której na skutek terrorystycznego ataku i zagrożenia życia jej dzieci budzi się pragnienie zemsty, które wchodzi w konflikt z – naturalną dla niej – humanistyczną postawą. Konstruując listę podpowiedzi, mających jej i innym pomóc w zachowaniu człowieczeństwa, opowiada również o bezradności, przerażeniu, a także wszechogarniającym i niewyobrażalnym – dla biernie obserwujących wydarzenia na wschodzie europejskich widzów – cierpieniu. Nikt kto nie doświadczył tragedii na taką skalę nie jest w stanie zrozumieć budzącej się w takiej sytuacji nienawiści oraz agresji. Jak w takich okolicznościach zachować człowieczeństwo oraz humanistyczną postawę, aby nie widzieć tylko wrogów, ale bezradnych i przerażonych ludzi? Maya Arad Yasur w kolejnych punktach powtarza niczym mantrę: „po drugiej stronie też są matki”. 

Amsterdam

Tytuł oryginalny
Amsterdam
Tłumacz
Olek, Agnieszka
Gatunek sztuki
Dramat
Obsada kobiet
Obsada mężczyzn
Szczegóły obsady
minimum 3 aktorów, obsada do ustalenia przez reżysera
Prapremiera
Haifa Teater, Izrael, 2018

Młoda muzyczka z Izraela, będąca w dziewiątym miesiącu ciąży, budzi się pewnego ranka w swoim pięknym apartamencie nad malowniczym kanałem Keizersgracht w Amsterdamie. Chce usmażyć omlet, ale w zdumieniu odkrywa, że nie ma gazu. Na progu drzwi znajduje rachunek na astronomiczną sumę obejmującą odsetki za brak płatności od roku 1944. Kto używał gazu w czasie, za który wystawiono rachunek, i kto właściwie powinien tę kwotę zapłacić? Towarzyszymy kobiecie podczas jej całodziennych rutynowych czynności. 

Amsterdam, poruszający m.in. tematy zbiorowej tożsamości i alienacji, to sztuka o strukturze polifonicznej: wielogłos przywołujący historie, które mogły się wydarzyć w przeszłości i za sprawą których stylowy apartament bohaterki przeobraża się w scenę tragicznych wydarzeń. Od chwili znalezienia na progu tajemniczego rachunku – który cały dzień nosi w torebce i który zaczyna ciążyć jak tykająca bomba – oswojony świat bohaterki zaczyna tracić bezpieczne kontury. Uwielbiany przez nią widok z okna już nigdy nie będzie tym samym widokiem. Most i rzeka nie będą tym samym mostem i rzeką. Sąsiad Jan przestaje być zwykłym sąsiadem z piętra wyżej. Mury i ściany nabierają ciężaru. Czy bohaterka zdecyduje się kiedyś położyć tak bardzo oczekiwane przez siebie niemowlę na łóżku, na którym leżało – lub mogło leżeć – kiedyś „tamto inne” niemowlę? 

Przeplatanie się światów, misternie odtwarzane lub stwarzane w procesie narracji zdarzenia i ich szczegółowe okoliczności wytrącają ze strefy komfortu. Polifoniczna forma, w którą wpleciono frazy z różnych języków, podkreślając wielowymiarowość rzeczywistości i powtarzalność motywów, nadają tej wstrząsającej sztuce niezwykły walor poetycki. Za pomocą natrętnych powtórzeń, autorka jak po spirali myśli rozwija swoją pieśń o zagładzie, przenikając czas i przestrzeń labiryntu pamięci i skojarzeń.

 

Yasur, Maya Arad

Autorka ur. 1976 w Izraelu. Studiowała na wydziale dramaturgii w Amsterdamie i w latach 2007-2012 pracowała w Holandii jako dramaturżka przy wielu produkcjach teatralnych. Sztuka Zawieszeni (pod tytułem Diamond Stars) zdobyła pierwszą nagrodę w konkursie dramaturgicznym organizowanym przez ITI i UNESCO (2010). W 2014 opublikowała sztukę Bóg czeka na peronie („Dialog”, nr 6/2017), która powstała w ramach projektu "Terroryzm" organizowanym przez Unię Teatrów Europy i miała już swoją izraelską (2014, Habima, Tel Aviv), austriacką (2015, Volkstheater, Wiedeń), a także niemiecką prapremierę (2016, Schauspiel Drezden). W 2018 za Amsterdam otrzymała nagrodę na berlińskim Theatertreffen Stückemarkt. Jej sztuki wystawiane były m. in. w Izraelu, Niemczech, Austrii i Norwegii i tłumaczone na wiele języków.

Zawieszeni

Tytuł oryginalny
Tlujim
Tłumacz
Olek, Agnieszka
Gatunek sztuki
Dramat
Obsada kobiet
Obsada mężczyzn
Szczegóły
Thriller tragikomiczny
Prapremiera
7 października 2016, Upstream Theatre, St. Louis, USA, reż. Linda Kennedy
Przekłady
tłumaczona na angielski (pt.: "Suspended"), niemiecki i chiński

Zawieszeni to nie tylko komiczna opowieść, która płynnie przechodzi w pełen napięcia, klaustrofobiczny thriller o wojennej traumie, mozolnym dochodzeniu do prawdy, długo skrywanym żalu i bólu, które nagle znajdują ujście. To może przede wszystkim misterna metafora doświadczenia przymusowej migracji. W Zawieszonych skomplikowana historia bohaterów krzyżuje się z politycznymi, instytucjonalnymi i kulturowymi napięciami oraz konfliktami narosłymi wokół kryzysu uchodźczego.

Dwóch uciekinierów z bliżej nieokreślonego, ogarniętego wojną kraju – Benjamin i Isaac – zaczyna pierwszy dzień pracy przy myciu okien korporacyjnego wieżowca w bogatym, zachodnim mieście. Szybko okazuje się, że bohaterów łączy wspólna przeszłość, ale uzgadniają, że nie będą poruszać tego tematu. Zaczyna się spokojnie, a wręcz zabawnie: mężczyźni żartują, przekomarzają się. Wisząc kilkadziesiąt pięter nad ziemią, obserwują i komentują świat za szybą: bogatych, dobrze ubranych, zapracowanych ludzi. Świat, do którego nie mają wstępu. Nie tylko ze względu na kolor skóry czy barierę językową albo instytucjonalną, ale też z uwagi na traumatyczną przeszłość, która nie pozwala im w pełni wrócić do normalnego życia.

Benjamin i Isaak są zatem „zawieszeni” nie tylko dosłownie – na wieżowcu – ale też metaforycznie. Jako imigranci żyją pomiędzy bogatym, spokojnym Zachodem a biedną, dręczoną nieustannymi konfliktami Afryką czy Bliskim Wschodem. Tkwią też pomiędzy przeszłością, którą mimowolnie przeżywają wciąż na nowo, a teraźniejszością, w której nie mogą się odnaleźć.

Mistrzowsko budowane przez izraelską autorkę napięcie, rosnące w miarę zbliżającej się nieuchronnie konfrontacji bohaterów, zostaje dodatkowo podsycone, kiedy z nogi Isaaca zsuwa się but, stwarzając zagrożenie zarówno dla osób na dole, jak i dla samych bohaterów i ich statusu uchodźcy.

Napięta sytuacja sprawia, że w przypływie emocji Benjamin wykłada karty na stół: pamięta, jak rebelianci wyciągnęli siłą z domu jego i siostrę, pamięta, że był tam Isaac. Nie wie, dlaczego siostra od tego czasu milczy, ale wie, że potem Isaac przyłączył się do rebeliantów. Czy w ruch pójdzie wędrujący z rąk do rąk nóż, którym Isaac chwilę wcześniej obierał marchewki na lunch? Czy uda się dotrzeć do tego, co naprawdę stało się „tamtej nocy, gdy była wielka mgła”? Czy konfrontacja to jedyna droga przez traumę, a może podzieleni przez wojnę przyjaciele z dzieciństwa znajdą sposób, żeby się pogodzić? I wreszcie: czy wspomnienie o bólu i okrucieństwie z jednej strony, a doświadczenie uchodźcze i rasistowskie narracje przybierające na sile w krajach zachodnich z drugiej, pozwolą na zbudowanie nowego życia?

Bóg czeka na peronie

Tytuł oryginalny
Elohim mechake batachana
Tłumacz
Olek, Agnieszka
Gatunek sztuki
Dramat
Obsada kobiet
Obsada mężczyzn
Szczegóły obsady
obsadę można zmniejszyć (aktorzy mogą grać po kilka ról)
Prapremiera
13.11.2014, Habima, Tel Aviv, reż. Shay Pitowsky

Fakty są następujące – młoda Palestynka przedostaje się do Hajfy i tam wysadza się w restauracji wraz z trzydziestoma niewinnymi ludźmi – jednak stopniowo przed czytelnikiem odsłaniają się kolejne warstwy złożonego dramatu. Polifoniczna narracja prowadzona jest ex post, ze świadomością samobójczego zamachu Amal – z tej perspektywy postacie na nowo przeżywają wydarzenia, które doprowadziły do aktu ostatecznego.

Istotną część utworu stanowi wielogłosowa opowieść bliskich samobójczyni, szczycących się mianem rodziny szahidów (brat protagonistki, Faris, był członkiem organizacji terrorystycznej; zginął postrzelony przez izraelskich żołnierzy). Autorka unika jednak tendencyjnego spojrzenia na konflikt izraelsko-palestyński. Amal zostaje ukazana jako wielowymiarowa postać: lojalna przyjaciółka, ambitna kobieta z wykształceniem pielęgniarskim, odpowiedzialna córka opiekująca się śmiertelnie chorym ojcem. Arad Yasur tworzy łańcuch winy, kary i odkupienia, w którym istotnym ogniwem staje się taksówkarz Dżamal, nieświadomy współwykonawca planu zamachowczyni. W obawie przed konsekwencjami ułatwiania pobytu niesławnej rodzinie Charwiszów, kierowca odmawia przewiezienia umierającego ojca Amal do szpitala, skutkiem czego mężczyzna kona z wyczerpania na poboczu. Jakiś czas później dręczony wyrzutami sumienia Dżamal pomaga Amal dostać się do Hajfy, co prowadzi do  tragicznego finału. Niezwykle ważki punkt widzenia buduje narracja izraelskich żołnierzy, kontrolujących przepływ osób przez granicę; młodziutka kobieta-żołnierz, Yael, próbuje pogodzić poczucie obowiązku z ludzkimi odruchami. Ramę opowieści stanowi, nieledwie antyczny, chór anonimowych ofiar zamachu; ich wypowiedzi to strzępy banalnych rozmów, przeplatane upiorną wyliczanką prowadzącą do wybuchu.

Bóg czeka na peronie stanowi drastyczną, acz niepozbawioną poetyckiej wrażliwości próbę zrozumienia, że za każdym faktem medialnym kryje się złożona historia człowieka, jego wyrzuty sumienia, ból i strach.