Na wieży strażniczej jednego z amerykańskich więzień Simmon Johnson pracuje „od zawsze”. Rozumie otaczający go świat i ludzi będących jego częścią. Machinalnie wykonuje swoje obowiązki i co jakiś czas komentuje poczynania przechadzających się na dole więźniów. Więźniowie z kolei sprawiają wrażenie, jak gdyby w pewien sposób szanowali Johnsona. Kłopoty zaczną się, gdy z rozkazu naczelnika więzienia do „pomocy” Simmonowi zostanie przydzielony młody German. Jego początkową służalczość względem Johnsona wkrótce zastąpi nienawiść i poczucie stuprocentowej wyższości wobec więźniów. German jest przekonany, że należy ich tępić wszelkimi możliwymi środkami nie zważając ani na prawo, ani nie zadając sobie pytań dotyczących winy czy kondycji skazanych. Przeciwstawne postawy obu strażników nieuchronnie prowadzą do konfrontacji. W więzieniu wybucha bunt.