język polskijęzyk angielski

Umiłowane

Gatunek sztuki
Dramat
Obsada kobiet
Obsada mężczyzn
Szczegóły obsady
może występować więcej osób
Prapremiera
01.04.2022, Teatr Rampa, reż. Michał Zdunik, Festiwal Nowe Epifanie

To oparta na faktach sztuka o człowieku, który krył swój narcyzm pod maską samozwańczego mesjasza. Charyzmatyczny duchowny manipulował kobietami, a zdobywszy ich zaufanie, wykorzystywał je seksualnie. Młody zakonnik żeruje na samotności swoich słuchaczek i na ich poczuciu wyobcowania. Notorycznie prowadzi je na teologiczne manowce, wzbudza w nich poczucie winy („nie modliłyście się dostatecznie gorąco”), uzależnia je od siebie, stosując rozmaite techniki manipulacji. Jest odpowiedzią na milczenie Boga.

Po pewnym czasie Mesjasz osiąga swój cel - gwałci kobiety, wmawiając im uprzednio, że to jedyny sposób na uzdrowienie ich z grzechu nieczystości. Mesjasz napawa się swoim poczuciem wyższości, choć w rozmowach z dostojnikami kościelnymi i samymi wiernymi przedstawia siebie jako męczennika przyjmującego na siebie ciężar rzekomych grzechów. Tymczasem haniebne praktyki przybierają na sile:

„KOBIETA 1 Wiedzieliśmy, co się dzieje.
Wszyscy. Każdy z nas.
Każda z nas.
 
Ale byłyśmy posłuszne.
Wszystko utrzymywałyśmy w sekrecie.
Musiałyśmy donosić tylko chleb i wodę.
Codziennie, o ósmej rano, zostawiałyśmy
metalową miskę i blaszany kubek.
 
Gdy wchodził w nią,
kilka razy dziennie,
napełniał ją duchem świętym.
 
Później kazał nam ją bić.
Zdjął swój pas z habitu.
Kilkaset uderzeń.
Nikt nie zaprotestował.
 
Przynosił jej zbawienie”

Zmanipulowane wyznawczynie duszą swoje wątpliwości w zarodku – oddały temu człowiekowi zbyt wiele, więc racjonalizują swoje zachowanie wypierając emocje. Zresztą muszą konfrontować się ze społecznym osądem:

„KOBIETA 2 Ktoś ostatnio powiedział, że nie wie, jak można było być taką głupią.
Teraz już nikt by za nim nie poszedł, nie zaufał, nie uwierzył.
A ja wam mówię inaczej
Każdego z was by dotknął, każdą naznaczył”

Sytuację ofiar pogarsza kuriozalne (w tekście okraszone sporą dawką ironicznego poczucia humoru) śledztwo prowadzone przez przedstawicieli Kościoła. Stopniowo jednak odzyskują swój głos.

Zdunik zderza ze sobą wartkie struktury dialogowe i monologi, w których język biblijny i poetyckość mieszają się z obsceną:

„smakował im? słony gęsty lepki? czy ciało Chrystusa mieściło się w nich? krztusiły się zbawieniem? były całe mokre, gdy je przebijał?”

Autor tworzy przestrzeń dla ofiar, dla kobiet, niemniej w finale bohaterki pytają retorycznie, czy na pewno ludzie będą gotowi wysłuchać apostołek nowej prawdy.

 

 

          

Formularz zamówienia sztuki

Zamawiana sztuka: Umiłowane