Trójka znajomych: Nona, Oki i Lam, mieszka w porzuconym domostwie, znajdującym się w postapokaliptycznej scenerii... W kranach nie ma już wody, ale mieszkańcy w swoim domu dysponują czymś znacznie cenniejszym: źródłem energii umożliwiającym obsługę i ładowanie elektronicznych sprzętów. Wiedzą jednak, że w każdej chwili ich „idylla” może się skończyć na skutek przybycia nowych osób… I dokładnie tak się w końcu staje. Do trójki mieszkańców najpierw dołącza Teler (były nauczyciel Lama z liceum), a później również grupa Sizolek, czyli trzech popularnych w mediach społecznościowych dziewczyn: Siz, Siza i Sizy, zaprawionych w walce o dostęp do energii. Bez niej ich internetowa działalność, a także komunikacja z fanami, przestałyby być możliwe. Z obawy przed „najazdem” innych, nowych osób, Sizolki, zajmujące się na co dzień publikacją makabrycznych materiałów, tworzą kolejnego internetowego mema, na którym tym razem widać trupa jednej z nich, znajdującego się dokładnie na drodze do ich nowej siedziby… Przerażające przez swój realizm zdjęcie, a także określenie na internetowej mapie dokładnej lokalizacji miejsca, w którym zostało zrobione, ma odstraszyć potencjalnych niechcianych gości. Jak się jednak później okazuje, skutek jest zupełnie odwrotny.
Sztuka Wiesława Wadowskiego jest rodzajem postapokaliptycznego science fiction, osadzonego w polskiej rzeczywistości. Stąd nawiązania do piosenki Mury Jacka Kaczmarskiego czy powieści Prowadź swój pług przez kości umarłych Olgi Tokarczuk, które funkcjonują w dramacie Wadowskiego niczym powidoki jakiejś dawnej, minionej epoki, w której ludzie chodzili do bibliotek, czytali książki i spędzali wspólnie czas siedząc przy ognisku, śpiewając przy akompaniamencie gitary. Bohaterowie sztuki to ludzie pozbawieni cech charakterystycznych, a także wyraźnych wyższych pragnień czy wartości. Ich jedynym celem jest przetrwanie oraz dostęp do źródła energii, dzięki któremu mogą korzystać ze swoich smartfonów, umożliwiających im dostęp do strumienia newsów i memów.