Szyc
"Sztuka Szyc […] zaliczana jest do dramatów rodzinnych. [...] mąż, który ginie w wojnie, wraca do domu po śmierci i zamieszkuje pod stołem, gdzie zjada okruchy. Nie jest jednak w stanie przemienić świata w bardziej duchowy ani porwać panny młodej, do której przybywa, ale zostaje z rodziną stając się częścią ich pozbawionego sensu i duchowości materialistycznego życia [...]. Zmarli są [...] obecni zawsze i wszędzie i nie da się od nich uwolnić” − pisze Agnieszka Olek we wstępie do antologii pt.: Ja i ty i następna wojna.
Zachłanność na bogactwo teścia ze strony potencjalnego narzeczonego i determinacja rodziców, żeby wreszcie wydać córkę za mąż, to dwie siły, które w natarciu doprowadzą do groteskowej transakcji małżeństwa, z wojną w tle, bo przecież wojna domowa musi mieć swoje zaplecze społeczno-polityczne. Tragikomedia, w której wszyscy są swoimi zakładnikami. Autor sprowadza świat międzyludzkich relacji do popędu i fizjologii, z pozycji wytrawnego ironisty. Teksty piosenek − użyte w brechtowski sposób, ale dotykające filozofii życia − bawią i jednocześnie przerażają.