Harmonijną egzystencję pary emerytów przerywa fakt wynajęcia pokoju samotnemu mężczyźnie. Wreszcie pojawia się wyczekiwany sublokator. Jest nim Prezydent (nie mylić z Rezydentem). Agent, który wynajął pokój dla Prezydenta, wyjawia starszemu państwu tajemnicę państwową. W ich mieszkaniu znajduje się najprawdziwsza głowa państwa, a jego sobowtór jest obecnie w misji służbowej we Francji. Tę okoliczność spowodowała napięta sytuacja wewnątrz kraju, jednak o tym należy milczeć, dopóki służby specjalne nie zdławią spisku.
Okazuje się, że Prezydent prywatnie to bardzo miły i dowcipny człowiek, który obiecuje przyjąć ich zięcia do pracy w swojej kancelarii. I jak tu nie polubić tak sympatycznego „lokatora”? I jak nie wesprzeć go dobrymi radami? W atmosferze przyjaźni Prezydent zachwyca małżonków planem oczyszczenia kraju z korupcji i łapownictwa.
Szybko wychodzi na jaw, że nowy lokator podszywa się pod Prezydenta. Jednak prawdziwy przepadł we Francji jak kamień w wodę. Sytuacja jest krytyczna. Oszust musi zastąpić Prezydenta… Autor prowadzi mistrzowskie qui pro quo.