Podczas II wojny światowej Stary, będąc chłopcem, uratował życie malarzowi żydowskiego pochodzenia, Rosenfeldowi, ukrywając go przed Niemcami w swoim domu. Dostaje od niego obraz, który po wojnie osiąga wielką wartość. Rosenfeld staje się bowiem sławnym malarzem. Starego prześladują wizje z przeszłości, dręczy go wspomnienie nienawiści, jaką darzył go jego ojciec. Jednocześnie jest z skłócony z własnym synem, Zygmuntem. Zygmunt to alkoholik, człowiek na dnie. Stary darzy go taką samą nienawiścią, jakiej zaznał od swojego ojca. Zygmunt przypomina sobie o obrazie Starego. Wie, że teraz dzieło Rosenfelda warte jest bardzo dużo pieniędzy. Postanawia zdobyć obraz i wciągnąć w spisek swoją córkę, Halinę. Żąda od niej, by oszukała Starego mówiąc mu, że umiera na serce i tylko droga operacja za granicą może uratować jej życie. Halina nie chce mieć ze spiskiem nic wspólnego, wyczuwa zło tkwiące w jej ojcu. „Źle na mnie działasz” – oświadcza i wyrzuca go ze swojego domu. Ale Zygmunt umiejętnie nią manipuluje. Pokazuje jej zaświadczenie lekarskie, z którego wynika, że sam ciężko choruje na serce. Halina, kierowana poczuciem winy, idzie po niego na dworzec. Jest zagubiona, właśnie została wyrzucona z pracy przez molestującego ją seksualnie szefa. Jedzie z ojcem do Starego, ale odcina się od spisku uknutego przez Zygmunta. Kategorycznie zabrania mówić dziadkowi o swej rzekomej chorobie. Zygmunt jednak nie rezygnuje. Kłócą się po raz kolejny, Halina nie ma zamiaru okradać dziadka z obrazu, chce wyjechać. Zygmunt zatrzymuje ją szantażem: powie Staremu, że jego wnuczka była uliczną prostytutką. Halina, przerażona i bezradna, zostaje. Tymczasem Zygmunt wciąga w intrygę sąsiada Starego – Pawła. Informacja o śmiertelnej chorobie Haliny dociera do dziadka i ten decyduje się bez wahania sprzedać obraz. Kocha swoją wnuczkę i za wszelką cenę chce jej pomóc. W galerii w Niemczech dowiaduje się, że jest synem Rosenfelda, a człowiek, którego przez całe życie uważał za ojca, wiedział o tym. Stąd jego nienawiść. Stary wraca z pieniędzmi. Kiedy Zygmunt ma już je w garści, w kolejnym akcie nienawiści mówi Staremu, że go oszukał, „zrobił w wała”, a Halina jest zdrowa. Ta jednak o wszystkim się dowiaduje. Wbrew rozpaczliwym protestom ojca zabiera mu pieniądze, zwraca do galerii i odzyskuje obraz Dziadka. Zygmunt popełnia samobójstwo, topiąc się w rzece.
Sztuka bardzo emocjonalna. Sugestywnym klimatem nawiązuje do mrocznych dramatów skandynawskich. Współczesnych i klasycznych, które wyszły spod pióra Enquista czy Strindberga. Symultaniczna, precyzyjna konstrukcja sprawia, że bariera czasu i przestrzeni przestaje istnieć. Wizje Starego i teraźniejszość przenikają się wzajemnie, odsłaniając dramatyczną historię i skomplikowane relacje rodzinne kilku pokoleń. Widzimy, jak obsesyjna nienawiść i zacietrzewienie krok po kroku prowadzą do destrukcji i zniszczenia. Sztuka uświadamia, jak ważna jest w życiu umiejętność wzniesienia się ponad własną małość. Jak ważna jest zdolność przebaczenia. Przebaczenia, które czasem stanowi nasz jedyny ratunek, jedyną drogę do światła. I jak trudno to osiągnąć…