Marchewka (płci męskiej) zostaje wyjęty przez dzieci z lodówki i wykorzystany jako nos zrobionego przez nich dopiero co Bałwana. Tym samym zostaje również uratowany cudem przed śmiercią w rosole. Marchewka nie podejrzewa nawet, jak bardzo odmieni to jego życie. Spotkanie z Bałwanem, który istnieje od dwóch godzin, zadaje masę ciekawskich pytań, a do tego ma jeszcze całkiem niezłe (choć nieraz irytujące) poczucie humoru sprawia, że dotychczas dość samotny i głównie przesiadujący w salad barze Marchewka wyrusza z nowym znajomym w podróż… w poszukiwaniu sensu życia. Podczas tej drogi będą się od siebie nawzajem uczyć i coraz bardziej do siebie zbliżać, aż w końcu nawiąże się między nimi prawdziwa więź, która nazywa się: przyjaźń.
Sztuka Maliny Prześlugi to wspaniała propozycja tekstu dla dzieci od siedmiu lat. Autorka konstruuje opowieść o dwóch pozornie niepasujących do siebie i zupełnie różnych istotach, którym pod wpływem wspólnych doświadczeń – uratowania życia Gołębicy, niesamowitej nauki lotu, a także przeżytego razem nad morzem końca świata – zaczyna na sobie naprawdę zależeć. Do tego stopnia, że gdy zacznie robić się coraz cieplej i termometr zacznie pokazywać plusową temperaturę, Marchewka będzie gotów wrócić nawet z Bałwanem do lodówki, aby kosztem własnego życia uratować swojego najlepszego przyjaciela. Całe szczęście, że z pomocą innych być może znajdzie się inne rozwiązanie i nikt nie będzie musiał wcale umierać, a Marchewka i Bałwan będą mogli dalej zgłębiać sens życia, nawet jeśli w tym celu będą musieli skorzystać z nowych umiejętności i polecieć hen hen daleko… aż na Biegun Północny.