"Była sobie przytulna fabryka ciastek, w której wszyscy pracownicy znali się, kochali, żyli tłusto i szczęśliwie. Nadszedł jednak dzień bankructwa, a za nim kolejny dzień, w którym pojawił się zbawca – konsultant biznesowy Faxholm. Życie w fabryce uległo całkowitej zmianie. Teraz pracownicy muszą dostosować nie tylko swoje myślenie, ale i swoje ciała sumienie oraz najlepiej także dusze do nowej dyrektywy: zdrowego, beztłuszczowego życia oraz sterylnego, wypranego z cienia podejrzanych ocen myślenia. Myślenia, w którym nie ma miejsca na dystans i humor, tak jak w nowych ciastkach nie ma miejsca na cukier i gluten. Fabryka ciastek to humorystyczna rzecz o tym, jak życie zgodne z wyidealizowaną i wyniesioną do potęgi tolerancyjnością staje się życiem… bez smaku".
− Justyna Zar Schabowska, posłowie II tomu antologii Duńskie sztuki współczesne: Szkoła Fobii