Bohaterami sztuki są piętnastoletni Kirsty i Gideon. Spotykają się przez przypadek w starym, opuszczonym budynku. Jest zimny marcowy wieczór. Pierwsza na scenie pojawia się dziewczyna. Trzyma w ręku jakiś bagaż, rozgląda się. Nagle pojawia się chłopak. Jak się okazuje, chłopak zna Kirsty z widzenia, wie gdzie mieszka, w którym bloku i w którym mieszkaniu. Dziewczyna jest zła, podejrzewa że chłopak ją szpieguje. Gideon przychodzi tu codziennie, maluje graffiti na ścianach, zapala świece i marzy o tym, żeby to miejsce ożywić. Uczy Kirsty malować graffiti. Kirsty uciekła z domu z przyjęcia urodzinowego. Powodem ucieczki jest planowany przez ojca związek z inną kobietą. Gideon proponuje Kirsty wymyślenie bajki o nich i opowiedzenie jej. Zaczyna się jak każda bajka: dawno dawno temu mieszkała księżniczka w królestwie pełnym kwiatów... Opowiadanie zamienia się w psychodramę z życia Kirsty, w której Gideon gra rolę narratora i paparazzi, wyciągającego z niej jak najwięcej informacji…